Biuro przyszłości: dlaczego wracają drukarki atramentowe
Według IDC tylko w ubiegłym roku „atrament” zanotował wzrost udziału w rynku na poziomie 6%. W tym samym czasie udział drukarek laserowych spadł o 7%.
Według IDC tylko w ubiegłym roku „atrament” zanotował wzrost udziału w rynku na poziomie 6%. W tym samym czasie udział drukarek laserowych spadł o 7%.
- Druk atramentowy będzie w niedalekiej przyszłości wiódł prym w biurach i domach - ocenia w rozmowie z MarketNews24 Massimo Pizzocri, president Epson Europe. - To dlatego, że drukarki atramentowe najnowszej generacji zużywają 96 proc. mniej energii niż laserowe, a jakość druku jest lepsza.
Wkrótce szybkość druku atramentowego ma wzrosnąć do 100 stron na minutę. W 2017 r. Epson sprzedał o 14 proc. więcej drukarek atramentowych. Roczna sprzedaż japońskiego koncernu to 19 mln drukarek.
Zmiany technologiczne są bardzo duże i coraz szybsze. - Mamy 50 000 aktywnych patentów, codziennie zgłaszamy 30 nowych - wyjaśnia Massimo Pizzocri.
- Wydawałoby się, że w czasach digitalizacji drukujemy coraz mniej, ale te zmiany nie są takie, jak to sobie wyobrażamy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager Epson Poland.
Szybkie zmiany technologiczne dotyczą także projektorów biurowych, a w ich produkcji Epson jest graczem numer jeden na świecie.