Co pokazuje motoryzacyjny barometr elektromobilności
Średnio auto elektryczne w Polsce jest dwukrotnie droższe od swojego konwencjonalnego odpowiednika. Ilość rejestracji nowych pojazdów elektrycznych na 10 000 rejestracji ogółem jest w Polsce bardzo niska, w Unii Europejskiej gorzej wypada
Średnio auto elektryczne w Polsce jest dwukrotnie droższe od swojego konwencjonalnego odpowiednika. Ilość rejestracji nowych pojazdów elektrycznych na 10 000 rejestracji ogółem jest w Polsce bardzo niska, w Unii Europejskiej gorzej wypada tylko Grecja. Jednak zainteresowanie elektromobilnością wzrasta.
Wzrosła liczba Polaków, którzy rozważają zakup samochodu elektrycznego w okresie trzech najbliższych lat z 12,4 proc. w 2017 r., do 17 proc. obecnie, jak wynika z Barometru Elektromobilności 2018, zrealizowanego dla Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). Znacznie większe jest zainteresowanie tradycyjnymi hybrydami, które traktowane są jak substytut pojazdu elektrycznego, a wynosi 28 proc.
- Przyczyną małego wolumenu rejestracji nowych pojazdów elektrycznych jest wysoki koszt zakupu, a Polacy deklarują, że są skłonni zapłacić więcej za samochód elektryczny, ale ich ceny muszą być o 35-48 proc. niższe - mówi w rozmowie z MarketNews24 Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Co dziesiąty badany wskazał, że do zakupu EV przekonałaby go także bardziej rozwinięta infrastruktura punktów ładowania. Aż 40 proc. Polaków chciałoby ładować samochody elektryczne, gdy parkują przy swoim domu, co może być trudne, ponieważ w Polsce nie dominuje budownictwo jednorodzinne.