Ceny paliw mamy wysokie, a konkurencja cenowa nie jest wspierana przez rząd
Ceny paliw na stacjach mamy wysokie, a konkurencja pomiędzy stacjami jest ograniczona, bo nie podają one cen w internecie. Dlaczego w Polsce nie ma porównywarek cenowych, dostępnych w aplikacjach i nawigacji samochodowej? Rząd mógłby wspi
Ceny paliw na stacjach mamy wysokie, a konkurencja pomiędzy stacjami jest ograniczona, bo nie podają one cen w internecie. Dlaczego w Polsce nie ma porównywarek cenowych, dostępnych w aplikacjach i nawigacji samochodowej? Rząd mógłby wspierać konkurencję rynkową, ale tego nie robi.
- Takie porównywarki są dostępne w Austrii czy Niemczech, a więc kierowca podczas podróży z łatwością może znaleźć najtańszą stację paliw - mówi w rozmowie z MarketNews24 Rafał Zasuń, ekspert WysokieNapiecie.pl. - W Polsce też bardzo by się przydały, zwłaszcza teraz, gdy różnice w cenie wynoszą nawet 20 gr za litr.
Jednak polskie stacje paliw nie podają cen w internecie, jeśli to robią, to tylko bardzo nieliczne. Ale to można bardzo łatwo zmienić, ponieważ wiele stacji paliw należy do Orlenu i Lotosu, a w spółkach tych wiodącym akcjonariuszem jest Skarb Państwa.
- Rząd mógłby nakazać Lotosowi i Orlenowi podawanie cen w internecie - komentuje R.Zasuń. - Dla konsumentów dobrym rozwiązaniem może być wprowadzenie ustawy, która to nakazuje.